• 

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

   

 

 

 

 Zapraszamy państwa na wirtualny spacer po naszej pasiece wystarczy skopiować poniższy link do przeglądarki https://www.youtube.com/watch?v=v1B2_SXftJU&t

 

 

 

    Wracając ze szkoły zostałem zapytany przez jednego z sąsiadów czy nie chcę zabrać pszczół które dostał od kolegi, prawdę mówiąc raczej nie byłem zaintersowany. Po powrocie do domu Babcia przekonałe mnie żeby jednak pszczoły przygarnąć w jej domu rodzinnym były pszczoły, które dawały miód dla całej rodziny. Kolejnego dnia odwiedziłem sąsiada i jak to bywa dowiedziałem się że trzeba będzie zapłacić pół miliona za dwa ule i na to Babcia zareagoawła pozytywnie zanim odebrałem pszczoły jak to w życiu bywa cena wzrosła do miliona. I tak na wózku pewnego wieczoru w 1997r. przyciągnąłem dwa pierwsze ule zrobione z deseczek w których przyjechały telewizory z ZSRR wiele z nich jeszcze miało napis Сделано в СССР. W kolejnym roku dokupiłem dwa ule a wójek dał mi resztki pasieki która została po pradziadku. Parę kolejnych uli i setki ramek wykonałem sam. Kolejne lata to rozwój pasieki z każdym rokiem uli było dwa razy więcej. Przez lata kupiłem wiele pasiek często po zmarłych pszczelarzach dlatego właśnie nazwa mojej pasieki jest w liczbie mnogiej . Momenty które zapadły mi w pamięć to pierwsza pełna beczka miodu i pierwsza tona miodu z jednego wirowania .